Krzysztof  Soroczyński

- akrobata, trener, kreator i selekcjoner cyrków „Du Soleil” i „Eloize”.

W programie: pokaz na dużym ekranie przedstawienia „Nomade” oraz  pokazy okrobatyczne.

Spotkanie prowadził Jerzy Adamuszek.

11 stycznia 2008 (piątek) godz 19:00
Spotkanie odbyło sie w Cirque ELOIZE; 417 Berri, Montreal (stare miasto)

 

Krzysztof Soroczynski rozpoczął karierę cyrkową w 1965. Absolwent Państwowej Szkoły Cyrkowej w Julinku. W 1980 zdobył srebrny medal na Światowym Festiwalu Cyrkowym w Paryżu. Po przybyciu do Kanady związał się z Cirque du Soleil jako akrobata a potem jako trener. W 1998 brał udział w założeniu Ecole du Cirque Verdun. Od 1999 współpracuje z Cirque ELOIZE jako główny trener, selekcjoner kadry artystów cyrku oraz kreator popisów akrobatycznych następujacych spektakli: Excentricus, Cirque Orchestra, Sky Trilogy z reżyserem Daniele Finzi Pasca: Nomade, Rain i Nebbia.

Dodatkowe info: www.cirque-eloize.com
krzysztofcyrk@videotron.ca
tel do Pana Krzysztofa: (514) 999-6164

Krzysztof Soroczyński
W Montrealu podczas okresu świątecznego i noworocznego wiele organizacji polonijnych zapraszało na koncerty, jasełka, opłatki, spotkania oraz zabawy taneczne. Niestety, nie mogłem w nich uczestniczyć z powodu nieobecności w Montrealu. Na szczęście inne imprezy rozrywkowe są w programie na dalszy ciąg stycznia i lutego 2008. Między innymi Konsulat Generalny R.P. oraz dyrekcja „Cirque Eloize” zaprosili Polonię na prowadzone przez Jerzego Adamuszka kolejne spotkanie „Są Wśród Nas”, poświęcone Krzysztofowi Soroczyńskiemu. Tutaj pozwolę sobie przypomnieć dwa z pierwszych spotkań z tego cyklu, o których pisałem w montrealskich dodatkach Gazety nr. 12 z 22-28-marca 2007 oraz nr. 22 z 31 maja-6 czerwca 2007. Pierwsze było spotkaniem z Ewą Snarską wdową po Ryszardzie, więźniu obozu w Workucie na Syberii, a drugie poświęcone było polskiemu wioślarzowi Czesławowi Lorenc, uczestnikowi Olimpiady w roku 1952.

Omawiane dzisiaj spotkanie odbyło się 11 stycznia 2008 w montrealskiej głównej siedzibie „Cirque Eloize” przy 417 rue Berri, w zabytkowej dzielnicy Montrealu, zaraz przy starym porcie. Jest to historyczny budynek dawnego dworca kolejowego „La Gare Dalhousie”. Jak wyżej wspomniałem, spotkanie było poświęcone Krzysztofowi Soroczyńskiemu, który współpracuje z cyrkiem Eloize od roku 1999 -  jako główny trener, selekcjoner kadry artystów cyrku oraz kreator popisów akrobatycznych spektakli takich jak „Excentricus”, „Cirque Orchestra” i „Sky Trilogy” oraz wraz z reżyserem Danielem Finzi-Pasca „Nomade”, „Rain” i „Nebbia”. Krzysztof Soroczyński rozpoczął swoją karierę cyrkową w roku 1965. Jest absolwentem policealnej Państwowej Szkoły Cyrkowej w Julinku (Puszcza Kampinowska) i w Polsce występował w cyrku „Kometa”. W 1980 r. zdobył srebrny medal na Światowym Festiwalu Cyrkowym w Paryżu. Po przybyciu do Kanady pracował w „Cirque du Soleil” jako akrobata i następnie jako trener, a w roku 1998 był jednym z założycieli montrealskiej szkoły cyrkowej „Ecole du Cirque Verdun”.

Natalia Adamiecka i Tomek Kapuściński

W dniu spotkania w jednej z dwóch bardzo dużych i wysokich na 3-piętra sal, mimo fatalnej pogody, zebrało się około 200 osób w tym spora ilość dzieci. Druga sala jest salą gimnastyczną. Dawno nie widziałem tyle osób oraz tylu znajomych na imprezie polonijnej. Zebranych przywitał po polsku organizator imprezy Jerzy Adamuszek, a jego wystąpienie dwie młode panie tłumaczyły na angielski i francuski. Także patronujący imprezom „Są Wśród Nas” Konsul Generalny R.P. Włodzimierz Zdunowski przywitał zebranych i także zaprosił wszystkich na spotkanie z przybywającym na „Bal Chopina” Prezydentem Białegostoku Tadeuszem Truskolaskim, które odbędzie się 6 lutego o godz.19.00 w Konsulacie R.P. Potem głos zabrał Krzysztof Soroczyński, najpierw z okna swojego biura, a następnie przy ekranie na którym wyświetlał zdjęcia ilustrujące karierę cyrkową obecnej na sali jego żony Teresy, jego samego oraz przebywającego w Paryżu syna Bartłomieja (Bartek), który po raz pierwszy wystąpił w cyrku z rodzicami mając 5 lat. Wspomniał, że zdjęć ma tysiące, ale oczywiście ilość wyświetlanych była ograniczona czasem. Opowiadał o swojej młodości w Polsce, pracy oraz osiągnięciach i wspominał wiele występów cyrkowych, nawet na Syberii, która oczywiście zrobiła na nim wielkie wrażenie. Potem były gościnne występy we Włoszech, stan wojenny w Polsce i przyjazd do Kanady, gdzie po raz pierwszy uczestniczył z rodziną w spektaklu cyrkowym w Winnipegu (Manitoba). Do Montrealu przenieśli się, aby pracować w „Cirque du Soleil”. Następnie Krzysztof Soroczyński opowiadał, demonstrując bardzo liczne zdjęcia, o pracy oraz występach po całym świecie z „Cirque Eloize”. Wspominał także sześciu Polaków, z którymi pracował oraz nadal pracuje. Występowali nawet na dalekiej kanadyjskiej północy, gdzie uczyli dzieci Eskimosów sztuki cyrkowej. Na zakończenie swoich wspomnień przeczytał bardzo interesujące opracowanie na temat spektaklu „Nomade”, z którego film został następnie wyświetlony.

Przedstawienia „Nomade”, przez cztery lata było grane ponad siedemset razy w teatrach całego świata, między innymi w paryskim „Folies Bergčre”, rzymskim „Teatro Eliseo” i warszawskim teatrze muzycznym „Roma”. Według krytyków spektakl jakby przedstawiał ducha cyrku Eloize swoją muzyką, śpiewem, tańcem i akrobatyką, które przedstawiają zagubionego młodego tułacza. Jak zwykle miejscem występów były sale teatralne w przeciwieństwie do innych cyrków, które występują w namiotach cyrkowych. Przypomina to rodzaj kabaretu albo wodewilu. Oglądany na spotkaniu film „Nomade”, był zrobiony w roku 2005 dla kanadyjskiej telewizji CBC i został laureatem „Gemini Award”. Należy podkreślić, że w jego 18-osobowej grupie artystów było 8-Polaków. Na samym początku spektaklu Bartek Soroczyński i Nicolas Lereche w sposób komiczny wypierają się miłości do tej samej dziewczyny. Szybko po tym jest rzucanie toporkami do tarczy, przemarsz na ślub, który nigdy się nie odbył i wchodzenie na cienki słup bez pomocy nóg. Do tego należy dodać muzykę, żonglowanie, taniec i widać wyraźnie, że Cirque Eloize poszukuje nowych dróg do urozmaicenia przedstawień cyrkowych w oparciu o różnorodne talenty występujących artystów. Emocjonalne połączenie sztuki cyrkowej z teatrem, muzyką i poezją dają doskonałe efekty oraz zapewniają świetną rozrywkę dla widzów, bez względu na wiek.

Po oglądnięciu filmu kilka osób zadawało pytania Krzysztofowi Soroczyńskiemu, którego na zakończenie obdarzono gorącymi oklaskami. Następnie organizatorzy poprosili o opróżnienie środka sali aby umożliwić 11-artystom Cirque Eloize zademonstrowanie na żywo krótkiego pokazu żonglerki, akrobatyki oraz humoru. Na zakończenie główni organizatorzy wieczoru Jerzy Adamuszek oraz Krzysztof Soroczyński wyrazili publicznie wzajemne podziękowania. W sumie impreza trwała około 3-godzin i wychodzący widzowie nie kryli swojego zadowolenia oraz uznania dla zakończonego spotkania „Są Wśród Nas”.

Co do historii „Cirque Eloize” (http://www.cirque-eloize.com/fr/entreprise/index.htm) to został założony w roku 1993 przez siedmiu młodych artystów pochodzących z quebeckiej wyspy Madeleine, którzy ukończyli w Montrealu szkołę cyrkową (l`Čcole national de cirque). Ich myślą przewodnią było nowe spojrzenie na sztukę cyrkową nie mającą żadnych barier językowych. Opierając się na artystach różnych dyscyplin stworzyli dwie ekipy wykonawców, którzy przedstawili ponad 3-tysiące występów w około 300 miastach na świecie. Od pierwszego spektaklu przedstawianego na sali i tak samo następne, znalazły wielkie uznanie publiczności w Québec’u, Stanach Zjednoczonych, Europie oraz Azji. Opracowania cyrku Eloize charakteryzują połączenia tańców klasycznych i nowoczesnych, teatru, muzyki oraz akrobatyki. Wartym zanotowania jest także akompaniament znanych orkiestr, jak na przykład orkiestry „Métropolitain de Montréal” lub orkiestry „St-Luc” z Nowego Yorku, która grała w nowojorskim Lincoln Center w czasie występu.

Tekst i zdjęcia: Leszek Sołek

 
 

 
 
 
 
Copyright © 2007 - Są Wśród Nas. All Rights Reserved.