Dolores Chojnacka-Barecka
działaczka Polsko-Kanadyjskiego Towarzystwa Wzajemnej Pomocy w Montrealu i w Komisji Rewizyjnej w gr I.
25 czerwca 2024 (wtorek) o godz. 19.00
Ilustracja muzyczna: Radosław Rzepkowski - fortepian
Spotkanie prowadził organizator cyklu Jerzy Adamuszek.
(Drugim gościem wieczoru była Żaneta Lasocka-Adamowska - - działaczka Polsko-Kanadyjskiego Towarzystwa Wzajemnej Pomocy w Montrealu i prezes gr. II/X i vice prezes Centrali)
"Wolontariuszem trzeba się urodzić - tego nie da się nauczyć", "Bądźmy wszyscy Ambasadorami Naszej Polskiej Kultury", "Dumą Naszą niech będzie Nasz piękny polski język" i "Sercem otwierając drzwi, pomagajmy każdemu"
- tymi sentencjami kierują się Nasze Panie.

Dolores Chojnacka-Barecka
Dolores Chojnacka-Barecka
(ur. w Niemczech w 1944). Zaraz po przybyciu do Kanady w 1957 zaangażowała się jako wolontariusz w różnych organizacjach Montrealskiej Polonii. Zaczęła z wielką pasją i oddaniem - co pozostało Jej do dzisiaj - od zbierania pieniędzy i podstawowej pomocy w organizowaniu imprez. Należąc do Klubu Młodzieżowego brała czynny udział w integracji najmłodszych. Była członkiem Komitetu Parafialnego przy Kościele Świętej Trójcy, gdzie przez 20 lat organizowała bingo z Rycerzami Kolumba (do dziś odpowiedzialna jest za wynajem sali przykościelnej). Współtworzyła również Klub Złotego Wieku im. M. Kopernika. Obecnie jest sekretarzem finansowym Polskiej Ligii Katolickiej, która od 1995 jest częścią KPK. Pani Dolores oprócz silnego zaangażowanania w pracy społecznej wykazuje się profesjonalizmem w kontaktach z młodzieżą. Jest osobą wyjątkową - urodzoną wolontariuszką. Podtrzymuje polską tradycję i dba o język ojczysty.

Konsul RP w Montrealu Dariusz Sabat
Relacja ze spotkania:
Już przed 19-tą, znany i uznany nie tylko w montrealskim środowisku polonijnym pianista i muzykolog, Radosław Rzepkowski wprowadził nas w atmosferę wieczoru, grając: "Unchained Melody" Northa, "Passacaglia" Haendela oraz "Marriage d'amour" Claydermana.
Witając oficjalnie gości, wymieniłem syna Pani Dolores, Ryszarda z małżonką Ewą oraz męża Pani Żanety, Lecha Antczaka, który zawsze bardzo aktywnie towarzyszy swojej małżonce w pracy społecznej. Zauważyłem, że na sali jest więcej niż zazwyczaj byłych "gości wieczoru" (doliczyłem się 7) - ich również wymieniłem i jeszcze raz podziękowałem wszystkim za przybycie.

Jerzy Adamuszek
Następnie poprosiłem konsula Dariusza Sabata o kilka słów, gdyż jest to jego ostatni wieczór z nami - kończy swoją kadencję i za kilka dni z żoną i dwoma synkami (ten młodszy urodził się już w Montrealu) wracają do Polski. Pan Dariusz, wicekonsul od spraw administracyjnych i kontaktów z Polonią powiedział, że bardzo mile wspomina ten czas, wszystkie imprezy polonijne, w których uczestniczył - oraz rodaków, których spotkał.

Mirosław Majewski, administrator budynku Konsulatu Generalnego RP w Montrealu w latach 2015-2024
Drugim panem, któremu podziękowałem za współpracę był Mirosław Majewski, administrator budynku naszego konsulatu przez ostatnich 9 lat. Wyraźnie zaznaczyłem, że od 2015, kiedy przybył do Montrealu wraz z żoną Anetą, sekretarką placówki oraz dwójką dorastających dzieci, nasza współpraca układała się bardzo dobrze. W sumie odbyło się w tym czasie 79 spotkań (40 SWN i 39 SP) podczas których pan Mirosław zawsze służył pomocą. On również powiedział kilka ciepłych słów do zgromadzonych i życzył, abyśmy nadal aktywnie kontynuowali działalność kulturalną w konsulacie - współpracując już z innym administratorem.

od lewej: Dariusz Sabat, Żaneta Lasocka-Adamowska, Radosław Rzepkowski, Dolores Chojnacka-Barecka, Jerzy Adamuszek
Sfotografowałem może połowę wiszących tam obrazów. Były jeszcze, w paru miejscach, obrazy oparte, po kilka, o ścianę - do szaf już nie zaglądałem... W pokoju-pracowni były dwa stoły, zastawione tubkami i słoiczkami farb, pastelami, kredkami, ołówkami, pędzlami, szkicami, zdjęciami, papierami i wszystkimi "niezbędnikami artystycznymi".
Poprosiłem Radosława Rzepkowskiego o zagranie czegoś specjalnie dedykowanego dla obu panów - wybrał utwór pt. "Listen to your heart" z repertuaru Roxette (duet ze Szwecji).

Radosław Rzepkowski
Zaprosiłem Nasze Panie - Dolores Chojnacką-Barecką i Żanetę Lasocką-Adamowską do stolika ustawionego tuż przed publiką i przeszliśmy do głównego tematu wieczoru, czyli do przedstawienia Ich działalności oraz ciekawszych episodów z życia. Najpierw jednak przypomniałem kilka sentencji z rozesłanej ulotki, którymi kierują się w życiu bohaterki dzisiejszego wieczoru:
"Wolontariuszem trzeba się urodzić - tego nie da się nauczyć", "Bądźmy wszyscy Ambasadorami Naszej Polskiej Kultury", "Dumą Naszą niech będzie Nasz piękny polski język" i "Sercem otwierając drzwi, pomagajmy każdemu."

Dolores Chojnacka-Barecka z synem Ryszardem Bareckim i jego żoną Ewą Borucką
Następnie przeczytałem biogram Pani Lasockiej-Adamowskiej - gdyż losowanie, które zaproponowałem wskazało, że to Ona pierwsza wystąpi. Zadawane przeze mnie pytania dotyczyły: rodziców, lat szkolnych, harcerstwa, okresu studiów i pracy zawodowej w Polsce. Potem przeszliśmy do okresu emigracji i jej zaangażowanie w pracy społecznej w Montrealu, głównie w PKTWP. Pani Żaneta opowiadała o swoim życiu ciekawie i czasem z dozą humoru, szczególnie o latach 80-ych.
Pan Radosław w bloku muzycznym wykonał: "Polonez As-dur" Chopina, "Pożegnanie Ojczyzny" Ogińskiego i "Barkarola" Offenbacha (z opery ,,Opowieści Hoffmana").

Dolores Chojnacka-Barecka i Ewa Loboda
Druga część wieczoru była poświęcona Dolores Chojnackiej-Bareckiej. Przypomniałem skróconą wersję Jej zyciorysu, po czym Pani Dolores zaczęła swoją opowieść od tego, jak to się stało, ze urodziła się w Niemczech w 1944 i dlaczego dano jej takie unikalne imię. Każdy słuchał z wielkim zainteresowaniem historii Jej rodziców z czasów wojny i jak po wojnie maleńka Dolores z rodzicami przyjechała do Polski. Po śmierci ojca w Polsce, wraz z matką i małą siostrą przypłynęła do Montrealu w 1957 roku, gdzie od kilku dekad cały czas pracuje społecznie dla Polonii.
Na zakończenie oficjalnej części wieczoru pani Loboda wręczyła piękne wiązanki kwiatów "gościom wieczoru" i wspólnie, przy akompaniamencie pana Radka, zaśpiewaliśmy Im "Sto Lat".
Część recepcyjna z lampką wina była sponsorowana przez Panie Dolores i Żanetę, a przygotowaniem tego zajęli się członkowie organizacji: Ewa i Zbigniew Machniccy oraz Ela Głuch, za co im bardzo dziękujemy.

Goście Wieczoru z przyjaciółmi i znajomymi
Specjalne podziękowania składam również dla naszej fotograf, Marii Jakóbiec, której zdjęcia zamieszczone są na naszej witrynie.
Tym razem rozmowy towarzyskie z obecnością kończącego kadencję konsula Dariusza Sabata trwały trochę dłużej.
Wypowiedzi:
To było bardzo mile spotkanie.
Dziękuję Pani Dolores i Pani Żanecie za ich długoletni wkład społeczny dla Organizacji. Są to osoby, które z serca oddają swój czas dla PKTWP. Często zostawiają sprawy osobiste a nawet swe rodziny na boku, aby wszystko było zrobione w grupach. Robią to bezinteresownie, nie oczekując żadnych pochwał czy wynagrodzeń. Bardzo im za to dziękuję. Jako prezes Towarzystwa jestem z nich bardzo dumna. Czuję się dzisiaj jak mama podziwiająca swe dzieci. Te Panie przekazują mi również historię PKTWP, co jest bardzo ważne w prowadzeniu organizacji.
Współpracujemy i często pomagamy innym osobom w potrzebie. Podam kilka przykładów: zorganizowaliśmy zbiórki funduszy w grupach, na imprezach i online - a zebrane pieniądze przekazaliśmy dla bardzo chorego chłopczyka w Polsce. Dołączyliśmy się do zbiórki funduszy pod nazwa ''Kaszanka'' organizowanej przez polskie radio w Stanach dla hospicjum dziecięcego w Polsce.
Zapraszamy do wstąpienia do naszej organizacji. Każda grupa otwiera drzwi dla nowych członków. Zapraszamy młodzież, aby nasza organizacja mogła przetrwać przez następne pokolenia.
Ewa Loboda
Présidente Succursale 5
Prezes Grupa V
List, który przeczytałem podczas spotkania.
Niestety, ale ze względu na wyjazd mojej córki do Nashville, nie zdążę na dzisiejszą edycję "Sa Wśród Nas".
Jestem pełna podziwu dla Pań Dolores i Żanety za ich nieustanne zaangażowanie w PKTWP, ale również za ich wklad dla naszej polonijnej społeczności.
Pani Dolores od dziecka pracuje społecznie i podczas jej długiej kariery jako wolontariusz oddała wiele swojego czasu, aby utrzymać nasze tradycje, język polski i broni dobrego imienia Polski i Polaków.
Pani Żaneta również od wielu lat jest oddanym prezesem PKTWP gr 2/10. Dba o utrzymanie budynku i rozwija organizację, która jest jedną z najliczniejszych w Montrealu i nigdy nie zapomina o osobach samotnych i chorych.
Gratuluję Paniom, gdyż są pięknym wzorem dla nas i również dla młodszego pokolenia. Dzięki takim oddanym osobom możemy się szczycić naszą Polonią, która jest prężna i aktywna.
Serdecznie pozdrawiam i
życzę udanego wieczoru,

Maria Palczak
była prezes KPK
List, który przeczytałem podczas spotkania.
Do organizacji PKTWP Gr. I Joliceour wstąpiliśmy w 2009 r, gdzie poznaliśmy Panią Dolores Chojnacką-Barecką. Współpraca z Nią zawsze ukladała się dobrze, gdyż jest to osoba bardzo konkretna w działaniu. Jest cierpliwą w przekazywaniu informacji dotyczących wymajmowania hali, np. spisywanie umów. Po kilku latach przejąłem po Pani Dolores funkcję sekretarza finansowego w Centrali PKTWP.
Panią Żanet Lasocką-Adamowską poznaliśmy nieco później, kiedy pełniłem funkcję dyrektora a nastepnie sekretarza finansowego w CPKTWP.
Obie Panie są oddanymi społeczniczkami nie tylko w środowisku polonijnym. Udzielają porad i służą pomocą każdemu, kto jest w potrzebie.
Wieczór 25.06.2024 był bardzo udany, gdyż mogliśmy jeszcze bardziej poznać obie Panie, które duchem czują się młodo - a Ich empatia dla innych może być dla nas wszystkich przykładem. Mamy nadzieję, że nasza krótka wypowiedź poszerzy materiał o "gościach wieczoru" i czekamy na kolejne spotkania z cyklu "Są Wśród Nas".

Ewa i Zbigniew Machniccy
Pan Zbigniew jest sekretarzem finansowym
w Centrali PKTWP i skarbnikiem w KPK
Moja znajomość z panią Dolores Chojnacką-Barecką sięga lat 70-tych i nie tylko jako znajome ale przez dalsze pokrewieństwo ze strony jej męża z moim tatą. Ja, wraz z córką, byłyśmy gośćmi na weselu jej syna.
Osobiście znam siedem osób, którym pani Dolores pomogła w otrzymaniu pracy.
Wiem, że była długoletnim i aktywnym członkiem w polskich organizacjach i w parafii Św. Trójcy i że poświęcała dużo czasu na sprawy polonijne.
Brawo! Tacy ludzie jak pani Dolores dają przykład nam, a i może następnemu pokoleniu.

Maria Hawrylak-Siwik
Pani Dolores od dziesięcioleci służy społeczności polonijnej i jest jej oddana całym sercem. Grupa I PKTWP może być dumna z jej pracy dla dobra Polonii. Jej wypowiedzi na zebraniach Centrali, gdzie jestem sekretarzem, są zawsze merytoryczne i pojednawcze.
Radosław Rzepkowski
Sekretarz Centrali PKTWP
Jerzy Adamuszek
Zdjęcia: Maria Jakóbiec
Witryna: Jacek Stomal
|