Andrzej Lizoń urodził się w 1932 roku w Warszawie. Po zakończeniu wojny w 1945 przeniósł się wraz z rodziną do Częstochowy. Tam w roku 1951 ukończył Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcące z wyróżnieniem i rozpoczął studia na Wydziale Łączności Politechniki Warszawskiej. W roku 1955 ukończył studia wyższe I stopnia uzyskując tytuł inżyniera techniki fal ultrakrótkich, a w roku 1957 studia II stopnia uzyskując tytuł magistra inżyniera radiolokacji. W roku 1965 otrzymał na Politechnice Warszawskiej stopień naukowy doktora nauk technicznych z dziedziny radiolokacji.
Andrzej Lizoń
Od roku 1954 do 1984 był pracownikiem naukowo-dydaktycznym Wydziału Elektroniki Politechniki Warszawskiej, kolejno jako asystent, starszy asystent, adiunkt w Katedrze Radiolokacji, a później w Instytucie Radioelektroniki i Telekomunikacji, od 1973 jako docent.
Od 1954 prowadził zajęcia dydaktyczne na Wydziale Elektroniki Politechniki Warszawskiej w Laboratorium Techniki Impulsowej, Radiolokacji, a po otrzymaniu doktoratu wykłady z Podstaw Radiolokacji, Techniki Radiolokacyjnej, Systemów Radiotechnicznych, Teorii Sygnałów, Cyfrowego Przetwarzania Sygnałów, a od 1980 do 1984 w Uniwersytecie Technicznym w Oranie w Algerii. Był inicjatorem i propagatorem nauczania cyfrowego przetwarzania sygnałów w Polsce i w Algerii.
Dawid Orłowski.
Był kierownikiem ok. 80 prac dyplomowych oraz promotorem i opiekunem 7 prac doktorskich z dziedziny cyfrowego przetwarzania cyfrowego sygnałówi promotorem jednej z nich.. Brał udział w opracowaniu i wprowadzeniu nowych metod kształcenia wykorzystujących w dużym stopniu indywidualizację studiów. Od 1973 pełnił funkcję zastępcy dyrektora do spraw nauczania w Instytucie Radiotechniki a później Telekomunikacji, od 1976 sekretarza Komisji Prac Doktorskich, a od 1977 sekretarza Zespołu Dydaktycznego przy Ministerstwie Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki. Za prace dydaktyczne otrzymał 4 nagrody Ministra Szkolnictwa Wyższego oraz 6 nagród Rektora Politechniki Warszawskiej.
Jego prace naukowe dotyczyły początkowo zagadnień zastosowania radiolokacji do zdalnego kierowania, później radiolokacji dopplerowskiej i jej wykorzystywania do wykrywania i pomiaru prędkości obiektów, a także cyfrowego przetwarzania sygnałów. Prace te dotyczyły analizy sygnałów i wydzielania zawartej w nich informacji. Z tej dziedziny przetłumaczył 3 książki z języka angielskiego.
Marta Rzepkowska wręcza kwiaty "Gościowi Wieczoru"
... | Całość jego dorobku naukowego obejmuje 88 prac, w tym 45 oryginalnych
publikacji, 11 referatów wygłoszonych na konferencjach krajowych i
zagranicznych, 15 patentów, oraz 32 prace konstrukcyjne. Ważniejsze prace
konstrukcyjne obejmują kilka rodzajów radarów do pomiaru prędkości i radar do
badań lodowców. Za te prace uzyskał 4 nagrody Ministra Nauki i Szkolnictwa
Wyższego, nagrodę Mistrza Techniki Życia Warszawy, 11 nagród Rektora
Politechniki Warszawskiej, nagrodę Gdańskiego Towarzystwa Elektrotechniki
Teoretycznej i Stosowanej. W 1984 roku przybył do Kanady, gdzie pracował w
Canadian Aviation Electronics, wykonując różne prace konstrukcyjne w
szczególności komputerową symulację sygnałów odbieranych przy wykrywaniu łodzi
podwodnych oraz komputerową symulację systemów nawigacyjnych. Od 1999 jest
emerytem. Ma córkę Magdalenę - dziennikarkę, autorkę książek historycznych www.magdalenastopa.pl oraz dwóch dorosłych wnuków: Zosię i Michała. |
Relacja ze spotkania:
Nie łatwo było przekonać pana Andrzeja do udziału w spotkaniu, chociaż zapraszałem Go już kilka lat temu. Zapraszałem, mimo że jeszcze nie czytałem Jego życiorysu. Zaimponował mi swoim opowiadaniem – a miało to miejsce bodajże w 2004 w Rawdon, w domu wspólnej znajomej, Joanny Potockiej. Przegadaliśmy prawie do rana; to znaczy On opowiadał, a ja słuchałem. Opowiadał o wojnie – którą dobrze pamięta, o szkole podstawowej, średniej i studiach oraz o swojej karierze naukowej. A czasy przed śmiercią Stalina były przeciekawe. Życie studenckie wyglądało całkiem inaczej, niż powiedzmy w latach 70-ych, kiedy ja studiowałem, nie porównując go do czasów obecnych.
Od lewej: Dawid Orłowski, Andrzej Lizoń, Jerzy Adamuszek.
Kiedy zeszliśmy na tematy naukowe – w
tym przypadku: komputery, radary i związne z tym zagadnienia, czasem musiałem
pytać o znaczenie słów. Przeciętny człowiek może „strawić” całość, kiedy w
sąsiedztwie są przyswajalne wyrazy i kiedy zagadnienie jest tłumaczone w
przystępny sposób. On ma taki dar, ma bogate doświadczenie akademickie.
Andrzej Lizoń na Saharze.
Pan Lizoń dał się już poznać Polonii Montrealskiej jako dobry mówca, występując
aż siedem razy w „Spotkaniach Podróżniczych”. Opowiadał o Spitzbergenie gdzie
dwukrotnie przebywał na badaniach naukowych, o Algierii, gdzie pracował cztery
lata na uniewersytecie oraz o miejscach, które odwiedził mieszkając już w
Montrealu: Stany Zjednoczone, Meksyk, Karaiby. W wykazie tych spotkań można
wyszukać tematy, które prezentował.
Andrzej Lizoń na Spitsbergenie.
Sprawdzoną już formą w tego typu spotkaniach jest występ muzyka w ramach tzw. „ilustracji muzycznej”. Tego wieczoru szansę zaprezentowania się przed publiką miał 17-letni Dawid Orłowski, grający na gitarze klasycznej. Zarekomendował go były „gość wieczoru” Wilhelm Płodzień, znany organista (patrz „spotkanie minione #10”). Pan Wilhelm przedstawiając nam Dawida, zaznaczył że jego rodzice, Anna Wilk i Ryszard Orłowski oraz jego ciocia Celina Wilk, śpiewają w przez niego dyrygowanym Chórze Parafii Św. Trójcy. Brat Dawida, Aleksander i wujek Stefan Duma – nie mają zainteresowań muzycznych, ale również mu dopingują. Podobnie jak pozostali jego znajomi, którzy przybyli na spotkanie do konsulatu. Dawid wykonał cztery utwory: Study in D major – Fernando Sors, Caprice – Carcassi, Lute Suite in E minor (bouree – J. S. Bach) i Wachet auf ruft uns die stimme – J. S. Bach.
Rodzice Dawida: Anna Wilk i Ryszard Orłowski.
Samo wystąpienie dr Andrzeja Lizonia trwało grubo ponad godzinę – siadał tylko
na wysłuchanie „przerywników muzycznych. A mówił do trzymanego w dłoni
mikrofonu, nie spoglądając na żadne notatki. Prawdę mówiąc, ponad trzydzieści
lat pracy jako wykładowca politechniki i uniwersytetu ciągle owocuje. W
ostatniej części spotkania mieliśmy okazję zobaczyć na dużym ekranie slajdy z
placówki badawczej na Spitzbergenie, kilka zdjęć z Algierii oraz część
dokumentów, które przyniósł. Była to książka, ktora przetlumaczył na jezyk
angielski oraz oryginalny zestaw kilkunastu patentów.
Pierwsza w Polsce książka o teorii cyfrowego przetwarzania sygnałów, w tłum. Andrzeja Lizonia.
Zdjecia: Maria Jakóbiec
Multimedia: Andrzej Lizoń
Filmowała Ewa Snarska